niedziela, 11 września 2022

Epilog

 
Najwyższy czas

Patrzył na nią, starając się trzymać. Żadne słowa nie potrafiły opisać tego, co czuł w tamtym momencie. Choć całe życie bronił się od tego uczucia, w końcu pogodził się z myślą, że ta drobna kobieta, jest dla niego wszystkim. Kochał ją najbardziej na świecie. Ją i ich dziecko.
Gdybym wcześniej wyznał ci te uczucia  westchnął, czując jak po policzku zaczyna spływać mu łza. — Kochanie, ale ty jesteś silna. Dasz sobie radę, przeżyjesz to. Razem z naszym dzieckiem. Wiem, że mogę nie być dobrym człowiekiem, chłopakiem, ani tym bardziej ojcem, ale was kocham. Kocham ciebie i tego maluszka. Proszę tylko nie zostawiajcie mnie. — zasiorpał nosem. — Jak byłem dzieckiem, Itachi zapytał, czy się czegoś boję? A ja odpowiedziałem, że nie. Teraz bym skłamał — westchnął, wycierając nos niedbale o rękaw bluzy. — Boje się jak cholera. Tego uczucia i tego, że wszystko spieprzyłem. Boje się każdego dnia, że przez moją głupotę ktoś straci życie, a już najbardziej boję się, że nie będę mógł cię spotkać. Więc proszę, nie zostawiaj mnie. Nie teraz, kiedy powoli odkrywam, co to znaczy kochać. Kiedy przypominam sobie, jak to jest mieć uczucia.
— No najwyższy czas — powiedziała słabo, otwierając powoli oczy.





Od K: Pewien etap się kończy, ale i... pewien zaczyna. Kończy się historia Współlokatorów, którzy byli mi bliscy. Dostarczyli czasami bólu głowy i stresu, ale koniec końców wyszło chyba nawet okey? Korzystając z okazji, zanim dostanie mi się, za tak krótki epilog (naprawdę chciałam go rozbudować, ale nic co dopisałam, nie miało sensu, więc jest taki jaki jest) zapraszam na nowy projekt, który tak, jak obiecałam sobie, zastępuje Współlokatorów. Na koniec:
DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM ♥





1 komentarz:

  1. Aaaaaa no i mamy happy end!
    Cholera ciężko się pogodzić że to opowiadanie już się skończyło, lekki niedosyt jest. Ale to dlatego, że uwielbiam twoje wersje Sasuke i Sakury A nawet chciałabym zobaczyć jak dalej toczy się ich życie (zwłaszcza Sauske w roli ojca, partnera Sakury oraz jak ona radzi sobie z tym co przeszła ;^)
    No przyznam się, że jestem od dawna ciekawa jak będzie wyglądała kolejna Twoja historia z moimi kolejnymi ulubionymi postaciami ;D
    Także bardzo DZIĘKUJĘ za te super historię!
    że było na co czekać co tydzień 🖤

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Twój komentarz zmotywuje mnie do dalszego tworzenia.
Jeżeli czytasz, proszę pozostaw jakiś ślad po sobie. Dziękuję ♥